czwartek, 16 maja 2013

Hotele w filmie - Pół żartem, pół serio.

Dzisiejszy wpis chcemy poświęcić klasycznej już komedii, która do dzisiaj potrafi rozbawić, a wszystko to dzięki świetnej obsadzie i rewelacyjnie poprowadzonej akcji. Oto Pół żartem, pół serio.

[źródło]
Pół żartem, pół serio (ang. Some Like It Hot) to amerykańska komedia z 1959 roku. Reżyserem i scenarzystą był Billy Wilder. Film jest remakiem francuskiej produkcji z 1935 Fanfare d'Amour, który również został przerobiony w 1951 roku przez niemieckiego reżysera Kurta Hoffmanna jako Fanfaren der Liebe. Obie te produkcje jednakże nie zawierają motywu gangsterskiego, który jest ważną częścią fabuły Pół żartem, pół serio.

Główne role zagrali:
  • Marilyn Monroe
  • Tony Curtis
  • Jack Lemmon
  • George Raft
  • Joe E. Brown
  • Joan Shawlee
  • Nehemiah Persoff
Akcja filmu dzieje się w Stanach Zjednoczonych 1929 roku w czasach prohibicji. Dwaj muzycy przypadkowo stają się świadkami gangsterskich porachunków, które weszły do historii pod nazwą "masakry w dniu Świętego Walentego". Obawiając się, że gangsterzy zechcą zlikwidować również ich, przebierają się za kobiety i dołączają do żeńskiego zespołu jazzowego. Jego gwiazdą jest urocza Sugar Kane - Polka z pochodzenia, która cały czas rozgląda się za bogatym mężem. Obaj panowie chętnie nawiązaliby bliższą znajomość z uroczą dziewczyną. Niestety, na przeszkodzie staje fakt, iż wszyscy sądzą, że mają do czynienia z miłymi absolwentkami konserwatorium muzycznego - Daphne i Josephine, a nie Joe i Jerrym. Bohaterowie mają jeszcze inne kłopoty - okazuje się, że na Florydzie, gdzie akurat koncertuje zespół, odbywa się wielki zjazd mafii, w którym biorą także udział ich prześladowcy z Chicago, którzy bardzo chętnie pozbyliby się obu muzyków.

Miejscem, które było scenerią głównych wydarzeń w filmie jest Hotel del Coronado (znany również jako The Del i Hotel Del). Jest to luksusowy obiekt znajdujący się przy plaży, w dzielnicy Coronado, w mieście San Diego w Kalifornii. Hotel jest przykładem amerykańskiej architektury drewnianej, reprezentującym wiktoriański kurort plażowy. Jest jednym z najstarszych i największych kalifornijskich budynków wykonanych całkowicie w drewnie. W 1977 roku został uznany narodowym zabytkiem USA.

[źródło]
W momencie swojego otwarcia w 1888 roku, był największym hotelowym kurortem na świecie. W latach swojej świetności gościł prezydentów, rodziny królewskie i gwiazdy show-businessu.

Największą popularnością cieszył się w latach dwudziestych XX wieku, kiedy to stał się miejscem chętnie odwiedzanym przez gwiazdy Hollywood. Wiele z nich udawało się tam, aby się zabawić w czasach prohibicji. Douglas Fairbanks, Rudolph Valentino, Charlie Chaplin, Clark Gable, Errol Flynn i Mae West to nazwiska niektórych tylko gwiazd odwiedzających hotel w przerwach weekendowych.

Zarówno film jak i hotel, to kawałek amerykańskiej historii. Pół żartem, pół serio pomimo upływu lat cały czas bawi i śmieszy, a Hotel del Coronado wciąż robi wielkie (może nawet większe niż kiedyś) wrażenie na gościach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz