wtorek, 23 lipca 2013

Kilka słów o hotelarskim żargonie

[źródło]
Każda branża posługuję się swoim własnym specyficznym językiem. Dzisiaj przyjrzymy uproszczonej wersji języka hotelarskiego używanego potocznie wśród pracowników hoteli.

Żargon, jakim posługuje się personel hotelu operującego na przemian językiem polskim i angielskim to specyficzna mieszanina tych dwóch języków. Wiele angielskich słów modyfikuje się, aby wyglądały i brzmiały "po polsku". Tego typu wyrażenia dotyczą nawet najbardziej typowych dla hotelu określeń, które mają swoje polskie odpowiedniki.




Poniżej przedstawimy kilka ciekawszych żargonowych słówek używanych w hotelarstwie.
  • wczekowanie i wyczekowanie - czyli zameldowanie i wymeldowanie, od angielskiego check-in/out
  • konfirmacja (ang. confirmation) i kanselacja (ang. cancellation) - potwierdzenie i anulowania rezerwacji
  • bipowanie – wezwać kogoś za pomocą beepera (ang. beep someone);
  • walk-iny – goście, którzy meldują się w hotelu bez dokonania wcześniejszej rezerwacji (ang. walk-in guests);
  • pensja tipowa – pensja oparta w dużej mierze na napiwkach (np. pensja kelnera albo bagażowego; ang. tip salary);
  • non-showy – goście, którzy dokonali rezerwacji, ale z jakiegoś powodu nie pojawili się w hotelu (ang. “no-show” guests);
  • być sprzedanym – sytuacja, kiedy wszystkie pokoje są wynajęte (ang. to be sold out);
  • całkowicie zabukowany – wszystkie pokoje są zarezerwowane (ang. fully booked);
  • być na desce/froncie – pracować na recepcji (ang. to work at the desk front);
  • mieć gościa na linii – odebrać zgłoszenie telefoniczne od gościa (ang. to have a guest on the line);
  • refreszować bakety – zbierać karty meldunkowe ze specjalnych pojemników umieszczonych na recepcji (ang.to refresh the boxes/buckets);
  • zafajlować – zaksięgować/położyć we właściwym miejscu (ang. to file);
  • iść na hotel – iść do części hotelowej ogólnie dostępnej dla odwiedzających (lobby, restauracje; ang. to be at the front of the house/ on the hotel);
  • deparczery – goście opuszczający hotel (ang. departure);
  • coffee brejki – przerwy na kawę (ang. coffee breaks);
  • respektować DND – zwracać uwagę na wywieszki "Proszę nie przeszkadzać" (ang. respect “Do Not Disturb” Sign).
To oczywiście kilka najciekawszych i najczęstszych przykładów hotelarskiego języka. Jeśli spotkaliście się kiedyś z jakimiś ciekawymi słowami w hotelu, to podzielcie się nimi z nami.

1 komentarz:

  1. Kilka zagadnień zdecydowanie jest mi znanych, ponieważ używa się je w wielu innych miejscach, a nie tylko hotelach. Jeśli już jesteśmy konkretnie w takim hotelowym temacie, to zastanawiam się nad tym, jakie łóżka hotelowe Waszym zdaniem są najlepsze. Czy znacie jakiś sprawdzonych producentów i ich oferty? A może jakieś konkretne łóżka są teraz modne?

    OdpowiedzUsuń